Tag Archives: OMD


  1. Soundrebels.com
  2. >
  3. OMD

Orchestral Manoeuvres in the Dark w Studiu U22

Jeśli komuś nazwa Orchestral Manoeuvres in the Dark nic nie mówi a i skrót OMD jest równie obcy jak skojarzenia z handlową nazwą Poli(tetrafluoroetylen)u, to … znaczy, iż lata 80te i 90te albo Państwo przespali, spędzili w amazońskiej dziczy, lub urodzili się już w XXI wieku i tzw. „muzyka dawna” nie leży w kręgu Waszych zainteresowań. Wszystkim pozostałym osoby Andy’ego McCluskey’a i Paula Humphreysa nie powinny być obce, gdyż przy utworach ich autorstwa i dźwiękach przez nich zagranych spędzili z pewnością niejeden wieczór, niejedną prywatkę, lub nawet jakąś większą imprezę masową. Cały czas mówimy jednak o czysto umownym, wirtualnym kontakcie i poza uczestnictwem w koncercie, gdzie i tak od artystów oddziela nas ładnych kilkadziesiąt metrów to takie powszechne podziwianie świata przez takie metaforyczne samochodowe okno. Czasem jednak przewrotny los potrafi spłatać nam niezłego figla i sprawić, że ów dystans bądź to drastycznie maleje, bądź wręcz całkowicie znika. O czym mówię? O sytuacji, gdy z artystami można spotkać się w niewielkim, praktycznie rodzinnym gronie, uścisnąć dłoń i po prostu normalnie porozmawiać. I właśnie taka sytuacja miała miejsce w przedostatni piątek wakacji w ramach inauguracji kolejnego sezonu muzycznych spotkań w ramach projektu ZPAV „Piątki z nową muzyką” w zaprzyjaźnionym Studiu U22.

Andy McCluskey i Paul Humphreysa pojawili się bowiem w Alejach Ujazdowskich by w nad wyraz wąskim gronie przedpremierowo zaprezentować kilka utworów ze swojego najnowszego albumu „The Punishment of Luxury”, który na rynku powinien pojawić się już pierwszego września. Muzycy na całkowitym luzie i z ogromnym dystansem zarówno do siebie, jak i własnych dokonań z niezwykłą swadą i zaraźliwym humorem opowiadali o kulisach powstania, genezie i własnych przemyśleniach dotyczących tak albumu, jak i poszczególnych utworów z przygotowanej na piątek playlisty. A wyglądała ona następująco:
– The Punishment Of Luxury
– Isotype
– Robot Man
– La Mitralleuse
– As We Open, So We Close
– What Have We Done
– Ghost Star

Nie chcąc psuć niespodzianki i obniżać poziomu ekscytacji wszystkim fanom formacji pozwolę sobie jedynie nadmienić, że jeśli dotychczasowe albumy OMD przypadły Wam do gustu to i „The Punishment of Luxury” będziecie jeśli nie zachwyceni to z pewnością usatysfakcjonowani. To dokładnie taka sama estetyka, takie same klimaty i syntetyczne granie w najlepszym wydaniu.

A jeśli już chodzi o samo granie, to w U22 mogliśmy dzięki uprzejmości warszawskiego Horna cieszyć uszy i oczy setem złożonym z uhonorowanych przez stowarzyszenie EISA tytułem high-endowego systemu stereo 2017-2018 odtwarzacza Marantz SA-10 i wzmacniacza Marantz PM-10, oraz kolumn Sonus faber Elipsa Red. Za oczyszczanie i dystrybucję życiodajnego prądu odpowiadała rodzima listwa Acoustic Dream Cu-2. Istniała również możliwość konfrontacji współczesnego Hi-Fi z urządzeniami z „epoki”, gdyż w sąsiednim pokoiku umieszczono zestaw słuchawkowy w skład którego weszły gramofon Denon DP2000, wzmacniacz zintegrowany Denon PMA-1560 i … niedawno recenzowane przez nas słuchawki Denon AH-D7200.

Nie wypada również zapominać iż nie tylko strawą duchową człowiek żyje, więc z myślą o strudzonych wędrowcach Organizatorzy zapewnili odpowiednio wykwintny poczęstunek, oraz niezaprzeczalnie poprawiające percepcję, o nastroju nawet nie wspominając, mikstury oparte o zacne destylaty sygnowane przez Ballantine’sa.

Jak sami Państwo widzicie sezon 2017-2018 w Studiu U22 zapowiada się nad wyraz ciekawie, gdyż jeśli na jego inaugurację przygotowano tak niespodziankę, to kolejne spotkania z pewnością nie będą mniej ekscytujące. Warto więc trzymać rękę na pulsie. Do zobaczenia.

Marcin Olszewski