Tag Archives: Wood Block Fat Platform


  1. Soundrebels.com
  2. >
  3. Wood Block Fat Platform

Franc Audio Accessories Wood Block Fat Platform

Chyba każdy z nas na własnej skórze zdążył przekonać się, iż stabilizacja nawet najprostszego konfiguracyjnie systemu audio jest bardzo istotną składową zabawy w dążeniu do obcowania z muzyką w okowach swojego domostwa. I gdy wydawałoby się, że posiadając takową wiedzę mamy z przysłowiowej górki, niestety w realnym zderzeniu z ogarnięciem tego tematu nie jest tak różowo. Problem w tym, że producenci zdając sobie sprawę z różnorodności finalnego wyniku sonicznego tego samego komponentu w zależności od stabilizowanej elektroniki, proponują wiele rozwiązań technicznych. Raz wykorzystują twarde lub miękkie konstrukcje monolityczne, innym razem sztywne, tudzież pływające kanapkowe, a wszystko w celu spełnienia potrzeb konkretnej układanki. Jakich potrzeb? To elementarz. Jedna po eliminacji wibracji reaguje zebraniem się dźwięku w sobie, inna nadaje mu większego body, a jeszcze inna oddechu. Wiem, bo osobiście nie raz się o tym przekonałem, a potem w podobnych do dzisiejszej epistołach kreśliłem kilka wskazówek, aby w na ile to możliwe łatwy sposób pomóc Wam w rozwiązaniu zastanego problemu. Co tym razem wpadło w nasze ręce? Markę oczywiście znacie z naszych łamów, a jest nią niedawno odwiedzany w trybie wakacyjnych podróży po przybytkach audio Franc Audio Accessories, który tym razem podrzucił do zaopiniowania niebagatelną rozmiarowo platformę antywibracyjną, w wersji testowej dedykowaną końcówkom mocy Wood Block Fat Platform.

Jeśli chodzi o garść technikaliów na temat omawianego postumentu, chyba najważniejszą informacją jest wykonywanie jego rozmiarów na konkretne życzenie klienta. Wspominałem, że dedykowany jest pod sekcję wzmocnienia, a ta w zaawansowanych systemach audio – choćby w moim przypadku – końcówki Gryphon APEX – często osiąga monstrualne wymiary. Niemniej jednak aby usystematyzować ofertę i przy okazji podać wstępną cenę, podstawowymi wymiarami wraz ze stopkami stabilizującymi na podłożu są 44 x 48 x 12 cm. Konstrukcja Fat-a w kwestii wykorzystanych materiałów w głównej mierze (konkretne szczegóły z wiadomych powodów nie są mi znane) opiera się na przedzielonych materiałem tłumiącym dwóch płatach MDF-u. Mierząca 25 mm dolna część zazwyczaj jest lakierowa, oraz 75 milimetrowa górna, która oprócz przywołanego lakieru w tej samej cenie może zostać oklejona ciekawym fornirem. Co ciekawe, producent dopuszcza wykonanie jej w carbonie lub innym wymyślnym materiale. Wszystko zależy od inwencji i pokrycia ewentualnych dodatkowych kosztów. Omawiany produkt finalnie osadzony jest na czterech firmowych stopach Ceramic Disc Tablette z trzema kulkami w każdej z nich, w roli absorberów niwelujących pochodzących od podłoża, niechcianych artefaktów wibracyjnych. Jak wynika z opisu, temat wydaje się być prostym, ale nie oszukujmy się, diabeł zawsze tkwi w nadających ostateczny szlif wpływu platformy na elektronikę szczegółach. Jakim sonicznym echem odbiły się pod dwoma końcówkami mocy Gryphona Mephisto i Apex? Na kilka strof zapraszam do kolejnej części tekstu.

W poprzednim akapicie wspominałem, że tego typu konstrukcje mają różny wpływ na brzmienie stabilizowanej zbieraniny audio. Raz wyszczuplają dźwięk, innym razem go nasycają, a jeszcze innym robią to, co stało się w przypadku opisywanej platformy Wood Block Fat. Co konkretnie? Otóż w momencie rozpoczynania prób testowych nie miałem żadnych specjalnych oczekiwań. Coś fajnego się zadzieje, dobrze. Coś mniej dla mnie atrakcyjnego, drugie dobrze, gdyż wiadomym jest, że co słuchacz to inne postrzeganie tych samych zjawisk i po prostu napiszę, jak było. Jak wynika z oświadczenia, podchodziłem do tego wydarzenia bez specjalnych oczekiwań i emocji, bowiem zadowolony z uzyskanej jakości brzmienia mojego zestawu nie planowałem żadnych systemowych roszad. Tymczasem przewrotny los miał co do tego zupełnie inne zdanie. Jakie? Otóż zastosowanie tytułowej platformy pod duńskie piecyki spowodowało ciekawe przewartościowanie projekcji muzyki. Owe zmiany odebrałem jako zwiększenie oddechu oraz tchnięcie delikatnego pakietu światła w wyższą średnicę, powodując tym sposobem poczucie większej lekkości podania całości, co dla mnie jest priorytetem. Nie rozjaśnianie, przy głośnym słuchaniu kończące się bólem uszu, tylko pewnego rodzaju napowietrzenie. A to nie koniec ciekawostek, gdyż aplikacja Fat-a pozostawiając energię średnicy na znanym mi poziomie, sobie tylko znanym sposobem wniosła swoje trzy grosze również w projekcji basu. Otóż nagle zrobiło się go nieco więcej. Naturalnie nadal pod kontrolą, jednak wyczuwalnie jakby bardziej soczystego. Przyznam, że efekt okazał się być na tyle ciekawy, że warty spojrzenia nań od strony potencjalnego zostawienia sobie tytułowego bohatera na stałe. Nie, żebym cierpiał na braki w napowietrzeniu góry i wyższej średnicy oraz dopaleniu dołu, ale dobrego dźwięku nigdy za wiele. Tym bardziej, że muzyka jednoznacznie nabrała większego drive’u, co w zderzeniu z moim szerokim repertuarem od jazzu, przez free, po mocny rock jest nie do przecenienia. Zazwyczaj takie ustroje działają jedno-płaszczyznowo, czyli albo dociążają, albo nadają lekkości prezentacji, czyli swoiste coś za coś. Tymczasem produkt Franc-a ciekawie odbił się echem w dwóch aspektach. I co najistotniejsze, bezinwazyjnie. Na tyle, że nie ucierpiała na tym dźwięczność i lotność grającego ciszą jazzu, a z drugiej strony mimo, że nacechowani większym animuszem niż zazwyczaj, krzykliwi rockmeni nadal byli bardzo strawni. I nie było znaczenia, czy wykorzystywałem muzykę jako panaceum na spowodowane codziennymi problemami życiowymi palpitacje serca – czytaj, słuchałem w miarę cicho, czy jako podniesienie dawki adrenaliny w pochmurny dzień, aby emocjonalnie się obudzić – gałka głośności odkręcona do poziomu dobrze rozumianego bólu, ustabilizowane rodzimą podstawą wzmocnienie systemu zawsze dawało wolny od zniekształceń, czyli w efekcie nacechowany transparentnością i wigorem, znakomity wgląd w każde nagranie. Owszem, czasem z jego problemami realizacyjnymi – jeśli takowe występowały w materiale, ale właśnie za to, że mimo fajnych działań był to spektakl prawdy, a nie lepienie wszystkiego na jednio kopyto, należą się konstruktorowi wielkie brawa. Na tyle prawdziwe z mojej strony, że dostarczony biało-czarny postument nie opuścił już mojego sanktuarium.

Czy tytułowy, zwieńczony ostatecznym zakupem produkt jest dla każdego? Cóż, najzwyczajniej w świecie nie. Czy to oznacza, że coś jednak z nim jest nie tak? Nic z tych rzeczy. Powody takiego status quo są jasne, a rozbijają się o różny wynik działania podstawy w zależności od zastanych warunków, współpracującej elektroniki i oczywiście oczekiwań potencjalnego nabywcy. Temat przerobiłem wielokrotnie – choćby z przywoływanymi wcześniej stolikami i wiem, że nie ma jednej recepty na wszystkie bolączki świata. Jednak bez względu na wszystko, w moim odczuciu działanie Franc Audio Accessories Wood Block Fat Platform jest na tyle uniwersalne, że nie widzę żadnej grupy melomanów, która przy jej użyciu mogłaby ponieść dramatyczną porażkę. Dlatego też, jeśli jesteście na etapie prac stabilizacyjnych swoich zabawek, skontaktujcie się z producentem lub współpracującym z nim sklepem, gdyż gra jak najbardziej warta jest świeczki.

Jacek Pazio

System wykorzystywany w teście:
– transport: CEC TL 0 3.0
– streamer: Lumin U2 Mini + switch Silent Angel Bonn N8
– przetwornik cyfrowo/analogowy: dCS Vivaldi DAC 2.0
– zegar wzorcowy: Mutec REF 10 SE-120
– reclocker: Mutec MC-3+USB
– Shunyata Research Omega Clock
– Shunyata Sigma V2 NR
Przedwzmacniacz liniowy: Gryphon Audio Pandora
Końcówka mocy: Gryphon Audio APEX Stereo
Kolumny: Gauder Akustik Berlina RC-11 Black Edition
Kable głośnikowe: Synergistic Research Galileo SX SC
IC RCA: Hijiri Million „Kiwami”, Vermouth Audio Reference
XLR: Tellurium Q Silver Diamond, Hijiri Milion „Kiwami”, Siltech Classic Legend 880i
IC cyfrowy: Hijiri HDG-X Milion
Kabel LAN: NxLT LAN FLAME
Kable zasilające: Hijiri Takumi Maestro, Furutech Project-V1, Furutech NanoFlux NCF, Furutech DPS-4.1 + FI-E50 NCF(R)/ FI-50(R), Hijiri Nagomi, Vermouth Audio Reference Power Cord, Acrolink 8N-PC8100 Performante, Synergistic Research Galileo SX AC
Stolik: BASE AUDIO 2
Akcesoria:
– antywibracyjne: Harmonix TU 505EX MK II, Stillpoints ULTRA MINI
– platforma antywibracyjna SOLID TECH
– zasilające: Harmonix AC Enacom Improved for 100-240V
– listwa sieciowa: POWER BASE HIGH END, FURUTECH e-TP80 ES NCF
– panele akustyczne Artnovion
Tor analogowy:
– gramofon – Clearaudio Concept
– wkładka Essence MC
– przedwzmacniacz gramofonowy Sensor 2 mk II
– docisk płyty DS Audio ES-001

Dystrybucja: SoundClub
Producent: Franc Audio Accessories
Cena: od 1250€

Dane techniczne
Wymiary standardowe: 480 x 440 x 120 mm- za dopłatą możliwość wykonania dowolnych z szeroką paletą różnorodnego wykończenia włącznie