1. Soundrebels.com
  2. >
  3. Artykuły
  4. >
  5. Reportaże
  6. >
  7. Dzień otwarty w SoundClubie

Dzień otwarty w SoundClubie

W minioną sobotę, gdy iście tropikalny, rodem z „Hydrozagadki” (to taki stary, czarno – biały film A.Kondratiuka), żar lał się z nieba i co rozsądniejsze jednostki wolały nie oddalać się od klimatyzatorów, warszawsko – katowicki SoundClub postanowił w swojej stołecznej siedzibie zaaranżować małą audiofilską oazę. Co prawda zlokalizowany na ul. Skrzetuskiego 42 salon, przynajmniej na razie, nie doczekał się dedykowanej instalacji wentylacyjnej, lecz dzięki zaadaptowaniu do celów odsłuchowych pomieszczeń usytuowanych w suterenie wolnostojącego budynku temperatury tamże panujące znacząco (oczywiście na korzyść) różniły się od tych na zewnątrz. Wspominam o tym na wstępie, gdyż może i jestem nieco bardziej aniżeli lekko zakręcony na punkcie tematyki audio, lecz traktuję owe hobby jedynie w kategoriach przyjemności a nie okazji do doznań z pogranicza „S&M” (bynajmniej nie chodzi o symfoniczną płytę Metallicy).

A teraz najwyższy czas na szczegóły, czyli czego można było w sobotę posłuchać, a trochę tego było, gdyż Gospodarze postanowili niejako za jednym zamachem przedstawić dwa oblicza amerykańskiego producenta kolumn głośnikowych DeVore Fidelity. O ile jednak, z dość oczywistych względów zmiana kolumn pociągała za sobą delikatną reorganizację części amplifikacyjnej prezentowanego toru, to już źródło pozostawało bez zmian. I tak, odtwarzaniem wszelakiej maści sygnałów cyfrowych zajęły się transport CD Accustic Arts Drive II i serwer/streamer Roon Labs Nucleus współpracujące z przetwornikiem cyfrowo analogowym Brinkmann Audio Nyquist. Kolejnym elementem toru był przedwzmacniacz liniowy Engström MONICA, po którym następowały już odpowiadające używanym w danym momencie kolumnom roszady.

W pierwszej, otwierającej sobotnią sesję, konfiguracji rola wzmocnienia przypadła potężnej, stereofonicznej końcówce mocy Boulder 1160 współpracującej z kolumnami DeVore Gibbon X.

W drugiej odsłonie miejsce Bouldera zajęły wielce urodziwe monobloki Engström LARS a na końcu toru audio pojawiły się przeurocze DeVore Oranagutan O/96. Całość została okablowana przewodami marek Jorma Design, Engström i Boulder, spoczęła na industrialnym stoliku Artesania Audio oraz platformach Franc Audio Accesories.

Jak sami Państwo widzicie prezentowanych w SoundClubie marek nawet z dość sporą dozą dobrej woli trudno określić mianem mainstreamowych. To raczej starannie wyselekcjonowane, prowadzone przez prawdziwych pasjonatów, manufaktury kierujące swoje produkty do świadomych własnych oczekiwań audiofilów. Z resztą sobotnie spotkanie było tego najlepszym przykładem. Set z Boulderem 1160 i Gibbonami X prezentował bowiem obóz zdolny odtworzyć praktycznie dowolny repertuar a z kolei lampowe monobloki Engström LARS wraz z oldschoolowymi Oranagutanami O/96 nad wyraz udanie wypadały w jazzowych i kameralnych klimatach. Wystarczyło jedynie wygodnie rozsiąść się na kanapie i ze szklanką orzeźwiającej lemoniady w jednej, pilotem, lub tabletem w drugiej dłoni, by zapomnieć na długie kwadranse o panującej na zewnątrz spiekocie.

Serdecznie dziękując Organizatorom za zaproszenie i iście świętą cierpliwość, przy wykonywanych podczas sobotniego odsłuchu sprzętowych roszadach, chciałbym jednocześnie nieśmiało napomknąć, iż opisane właśnie spotkanie nie było jednorazową akcją a jedynie inauguracją większego cyklu prezentacji mających na celu przybliżenie szerszemu gronu odbiorców portfolio SoundClubu.

Marcin Olszewski

Pobierz jako PDF