Podczas targów w Monachium niemiecka firma zaprezentowała dwa podstawowe modele gramofonów: minimalistycznego i industrialnego Maxa oraz wyrafinowanego, wielopłaszczyznowego Jupitera. Obydwa charakteryzują się dość odważnym wzornictwem. Pierwszy to srebrzyste aluminium w postaci walców, podkładek i rurkowatych łączników, a drugi – zachodzące na siebie akrylowe krzywizny uzupełnione elementami aluminiowymi. W tym ostatnim zachodzące na siebie owalne płaszczyzny jawnie nawiązują do zegarów niektórych modeli Porsche. Jeśli chodzi o konstrukcję, producent ochrzcił Maxa mianem „małego Fat Boba”, a Jupitera – „młodszego brata Zet 1”. Do pierwszego z nich można dodać drugie ramię z osobną podstawką, natomiast drugiego rozbudujemy o dodatkowe chassis z dociążeniem; możemy też wymienić ramię na dłuższe z dedykowaną podstawą w postaci pełnego koła, a łożysko na TMD. Do obydwu modeli można też dokupić bardzo pomysłowy, designerski zasilacz Konstant EINS, będący zgrabnym aluminiowym walcem z obracaną pokrywą, która służy do włączania silnika i zmiany prędkości pracy.
Max:
Jupiter:
W wersji podstawowej Max będzie kosztował 11 900 zł, a Jupiter 13 900 zł. Obydwa modele wyposażone są bazowo w ramię TR-800S oraz wkładkę Goldring Electra.
Dystrybucja: Nautilus