O ile Jana A.P. Kaczmarka, szczególnie po otrzymaniu Oskara za muzykę do „Marzyciela”, szerszemu gronu specjalnie przybliżać nie trzeba o tyle z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy założyć, że postać Bronisława Kapera dla zatrważającej części naszego społeczeństwa będzie całkowicie obca. Ba, śmiem wręcz twierdzić, iż Kaper jest zdecydowanie lepiej rozpoznawalny za oceanem aniżeli we własnej ojczyźnie. Z drugiej strony ciężko się temu stanowi dziwić skoro tworząc w Hollywood muzykę do niemalże 150 filmów i będąc członkiem Amerykańskiej Akademii Filmowej doczekał się czterech nominacji i jednej statuetki Oskara – w 1954 r. za muzykę do musicalu „Lili”. Zadziwiający jest jednak fakt iż sięgając po jazzowe standardy spopularyzowane przez Milesa Davisa („On Green Dolphin Street”), czy Johna Coltrane’a („Invitation”) w 99,9% przypadków nie mamy świadomości, iż ich twórcą jest właśnie Kaper.
Nie godząc się z takim stanem rzeczy Jan A.P. Kaczmarek wespół z zaproszoną na inaugurację Transatlantyk Festiwal Poznań Orkiestrą Filharmonii Gorzowskiej pod batutą Moniki Wolińskiej postanowili działać, i to działać twórczo. Pozyskując dzięki uprzejmości dyrektora Polish Music Center przy University of Southern California w Los Angeles – Marka Żebrowskiego unikatowe zapisy nutowe wstępnie wyselekcjonowanych utworów Kapera poddano je reorkiestracji, za co z kolei odpowiadał sam Krzesimir Dębski. W efekcie powstała niezwykła kompilacja niejako spinająca przeszłość z teraźniejszością naszego, polskiego wkładu w filmową i filmem inspirowaną światową spuściznę muzyczną.
Zanim przejdę do akapitu poświęconemu zawartości muzycznej czuję się zobowiązany wspomnieć o ponadprzeciętnej, ba – wręcz szalenie ekskluzywnej formie wizualnej samego albumu. Złote, tłoczone w czerwonym, mięsistym, aksamitnym papierze flokowanym litery plus ponad stustronicowe polsko – angielskie, obszerne opracowanie twórczości obu kompozytorów sprawiają po prostu piorunujące wrażenie. Dość powiedzieć, że zabierając tytułowy album na kilka wyjazdowych odsłuchów, bądź prezentując go odwiedzających nas gościom za każdym razem słyszałem jedynie wyrazy uznania i same superlatywy nad klasą i jakością wydania.
A teraz muzyka. Muzyka wcale nie najłatwiejsza a przynajmniej nie zawsze, lecz ułożona z niezwykłym wyczuciem, wprowadzająca słuchacza w magiczny świat dźwięków. Oczywistą oczywistością wydaje się zatem umieszczenie oskarowego tematu „Hi-Lili, Hi Lo” z „Lili”, jako utworu otwierającego. Znajdujący się na trackliście, jako drugi walc z „The Glass Slipper” ani myśli wybudzać słuchacza z eleganckich i miłych uszom linii melodycznym i dopiero od „Green Mansions” wkraczamy w wielowątkowość i złożoność właściwą współczesnej estetyce. Obecność wspomnianych we wstępie ciągle żywych i co najważniejsze nadal popularnych standardów w postaci „Invitation” i „On Green Dolphin Street” wyśmienicie podkreśla potencjał drzemiący w twórczości Kopera. Zawarta na tytułowym krążku orkiestracja jest jednak niezwykle chciałoby się powiedzieć … klasyczna, gładka i zarazem dojrzała. Bez zbędnego patosu, napompowania, czy swoistego, hollywoodzkiego zadęcia całość podawana jest w wysublimowanej i na wskroś eleganckiej formie.
Od tematu „Goodbye” z „Hachi: A dog’s tale” do głosu dochodzi Jan A.P. Kaczmarek a co za tym idzie zmienia się też może nie tyle klimat, co akcent kładziony na konkretne środki artystycznego wyrazu i samo instrumentarium. O ile w przypadku Kapera obserwować mogliśmy szeroko rozumianą demokrację i panujące wśród instrumentalistów równouprawnienie, o tyle u Kaczmarka to fortepian gra przysłowiowe pierwsze skrzypce i nawet, jeśli jego rola chwilami ogranicza się li tylko do akompaniamentu, to i tak realizacja prowadzona jest w ten sposób, by nie umknął on uwadze słuchaczy. Do głosu dochodzi też większa swoboda, pewna – właściwa najlepszym twórcą lekkość idąca w parze z rozpoznawalnością. Oczywiście zdaję sobie doskonale sprawę, że drastyczna różnica w częstotliwości, z jaką repertuar obu kompozytorów prezentowany był szerszemu gronu zbiera właśnie swoje żniwo, ale braku „łatwowchłanialności” wychodzących spod pióra Kaczmarka melodiom zarzucić nie sposób. I nie mówię w tym momencie jedynie o dość mocno eksploatowanym swojego czasu materiale z „Finding Neverland”, lecz i o np. głównym temacie z „Unfaithful”. To bardzo umiejętna gra na emocjach bez popadania w melodramatyczny patos sprawia, że dobiegająca z głośników muzyka niezwykle intensywnie trąca konkretne struny naszej wrażliwości.
Jeśli zaś chodzi o jakość dźwięku i poziom samej realizacji to z radością pragnę Państwa poinformować, że mamy do czynienia z wydawnictwem utrzymanym nie tylko na światowym poziomie, ale ów poziom wręcz wyznaczającym. W dodatku nie chodzi bynajmniej o znaną z pseudo audiofilskich samplerów sterylność i emocjonalne wyjałowienie, lecz niezwykle spójną, czysto organiczna prezentację. Bowiem zarówno w samym nagraniu, jak i postprodukcji udało się zachować zarówno homogeniczną spójność właściwą dużemu aparatowi wykonawczemu, jak i konieczną – znaną z bezpośredniego kontaktu z tzw. muzyką symfoniczną na żywo, selektywności. Dzięki temu gradacja planów jest po prostu naturalna, podobnie z resztą jak barwa samych instrumentów, choć jeśli miałbym coś na siłę znaleźć z chęcią rzuciłbym uchem na wersję z bardziej szorstkimi – chropawymi smyczkami. Kreowana scena nie rozczarowuje ani swoją szerokością, ani głębokością, przy czym wartym podkreślenia jest fakt zachowania umiaru w namacalności poszczególnych źródeł pozornych. Ani soliści, ani tym bardziej akcentowany w twórczości Kaczmarka fortepian nie mają tendencji wskakiwania nam na kolana, co zapewnia wielce komfortowy odsłuch bez narażania się na całkowicie zbędną w takim repertuarze spektakularność, czy ofensywność.
Marcin Olszewski
Tracklista:
1. Hi-Lili, Hi Lo (Lili)
2. Walc (The Glass Slipper)
3. Chase (Green Mansions)
4. Temat z filmu Invitation
5. Temat z fillmu The Stranger
6. Temat z filmu The Way West
7. Temat z filmu On Green Dolphin Street
8. Temat z filmu Tobruk
9. Goodbye (Hachi: A dog’s tale)
10. Dancing with the Bear (Finding Neverland)
11. Impossible Opening (Finding Neverland)
12. Unfaithful (Unfaithful)
13. Irena (The Courageous Heart of Irena Sendler)
14. Interlude for orchestra (Interlude City of a Dead Woman)
15. Prayer at the Lake (The Third Miracle)
16. Meeting Mouna (The Visitor)
17. Actors Arrive! (Karamazovi)
18. Nowa Huta (Karamazovi)